Wydrukuj tę stronę
poniedziałek, 09 maj 2022 10:00

Zarybione oczko wodne. Co powinieneś wiedzieć, zanim wpuścisz rybki do przydomowego zbiornika wodnego?

oczko wodne oczko wodne trzmiel

Dla wielu osób oczko wodne bez ryb jest pomysłem delikatnie mówiąc… nietrafionym. Za to wybór nowych rybek do swojego oczka wodnego często traktują jako jeden z najbardziej satysfakcjonujących aspektów wodnego ogrodnictwa. Chociaż dostępnych jest wiele różnych odmian ryb, stawy nie są takie same, a każdy gatunek tych wodnych zwierząt ma swoje specyficzne potrzeby - dlatego ważne jest, aby wybrać te, które będą odpowiednie.

 

Więcej nie zawsze znaczy lepiej

Wielkość oczka wodnego odgrywa ważną rolę w określeniu, jakie ryby (i ile) można zdrowo hodować. Niektóre gatunki powszechnie oferowane w sprzedaży mogą rzeczywiście urosnąć do bardzo dużych rozmiarów.

Większość ryb stawowych wymaga, aby oczko wodne w ogrodzie miało co najmniej 50 cm głębokości, ale koi i inne odmiany dużych karpi potrzebują co najmniej dwa razy więcej, aby się prawidłowo rozwijać. Aby zorientować się, ile ryb możesz bezpiecznie wprowadzić, musisz obliczyć pojemność zbiornika. Oczywiście z czasem możliwe jest zwiększenie ich liczebności (nie wcześniej niż po 2-3 latach), jednakże w przypadku nowego oczka wodnego panuje zasada: na każdy metr sześcienny powierzchni zbiornika (1000 l) nie powinno przypadać więcej niż 80 cm ryb (np. 8 dziesięciocentymetrowych sztuk czy 4 dwudziestocentymetrowe).

Najlepsze ryby do oczka wodnego

Sklepy zoologiczne często gromadzą wspaniały wachlarz gatunków - od znanych złotych rybek po bardziej egzotyczne gatunki, takie jak sum europejski. Chociaż akurat w przypadku tego osobnika, zarówno ze względu na wielkość (jak już podrośnie), jak i drapieżność, najlepiej unikać i nie wpuszczać do oczka wodnego jeśli zależy Ci różnorodnej populacji ryb w zbiorniku! Wiele decyzji zależy od tego, co Ci się podoba, ale ważne jest również to, aby zorientować się, jak duża będzie ostatecznie wybrana ryba w przyszłości. Oto kilka podpowiedzi z naszej strony:

  • Koi i inne karpiowate to olbrzymy wśród ryb stawowych, mogące przekroczyć nawet 75 cm długości, a więc nadają się tylko do dużych, dobrze przefiltrowanych oczek, bez nadmiaru nasadzeń ozdobnych (ze względu na ich zwyczaj wyrywania roślinności).
  • Najbardziej popularne „złote rybki”, czyli po prostu karasie, są idealnym wyborem do oczka wodnego, chociażby ze względu na swoją na swoją dużą wytrzymałość, odporność na różnego rodzaju warunki i niewielkie wymagania jeśli chodzi o zabiegi pielęgnacyjne.
  • Różne rodzaje linów określane są często jako „czyściciele stawu”, ponieważ większość czasu spędzają na dnie – w sumie to będziesz miał szczęście, jeśli w ogóle zobaczysz lina po wpuszczeniu go do oczka. Reputacja ta nie jest do końca prawdziwa, ale ich nawyk szukania czegoś do jedzenia w mule oznacza, że ​​jedzenie pozostawione niezjedzone przez inne ryby nie gnije. Niektóre rodzaje sumów, zwłaszcza wspomniany wcześniej europejski, są oferowane do sprzedaży z tego samego powodu.

Więcej informacji możesz poszukać na profesjonalnych stronach takich jak https://trzmiel.com.pl/oczko-wodne, gdzie oprócz wiadomości, znajdziesz także pokarmy dla ryb, nawozy do roślin oraz wszystko do oczka wodnego.

Ryba rzeczna w oczku wodnym?

Nie, nie i jeszcze raz nie! Dziko złowione ryby nie radzą sobie dobrze w niewoli, chyba że masz gigantyczny system, niekończącą się filtrację i dobrze ugruntowaną piramidę ekologiczną. Dzikie ryby są często zarażone różnymi chorobami i pasożytami, z którymi mogą sobie radzić w naturalnym środowisku. Umieszczanie ich w sztucznym systemie to po prostu wystawianie ich na śmierć. Jeśli umieścisz je z rybami ze swojej hodowli, je również skazujesz na śmierć.